By

Język to narzędzie powszechnie dostępne. Każdy nim się posługuje, nie oznacza to jednak, że każdy robi to dobrze. Zawód copywritera, którego podstawą jest umiejętne korzystanie z języka, stał się pokusą łatwego zarobku dla wielu amatorów, czyli tych, którzy żyją w przekonaniu, że są językowo dobrzy. Choć tak naprawdę grubo się mylą.

Kim jest fałszywy copywriter?

Fałszywy copywriter może być studentem (przeważnie kierunku humanistycznego), a może nawet absolwentem obecnie poszukującym pracy. Zdarza się nawet, że za fach ten biorą się co bardziej rozgarnięci maturzyści. Każdy z nich ma tę umiejętność, której potrzebuje zagubiony zleceniodawca – pisanie na zawołanie, czyli tworzenie ciągów zdań, tak aby zapełnić pustkę np. na stronie internetowej.

Jak działa fałszywy copywriter?

Taki oto copywriter, przeważnie młody człowiek, działa przeważnie tak, by się zbytnio nie namęczyć. Ma kilka sprawdzonych metod generowania treści w szybkim tempie np:

[box title=”Metody działania fałszywego copywritera” color=”#dc7223″]

1. Metoda „kopiuj-wklej-a potem zamień kolejność lub poszukaj synonimów”. Copywriter korzystający z tej metody nie ma skrupułów, by wyciąć parę zdań z innych stron firmowych, przemieszać swoje próbki tekstu z fragmentami haseł z wikipedii, na koniec zmiksować to wszystko i gotowe!

2. Metoda „lej wodę, ile wlezie” – umiejętność wyuczona jeszcze w szkole. Co sprytniejszy uczeń potrafił z niej korzystać na tyle bystrze, żeby oszukać niejednego nauczyciela. Niestety klienta nabrać jest już zdecydowanie trudniej, szczególnie, że konkurencja nie śpi, a wody lać nie lubi.

3. Metoda „stereotypowy copywriting” polegający na używaniu wyświechtanych haseł, szczególnie tych, wzywających do działania: „Kup już teraz! Nie pożałujesz!, „Zamów już dziś!” i wypełnianie nimi tekstu zawsze wtedy, gdy zabraknie języka w gębie. Do „stereotypowego copywritingu” zalicza się również używanie wszelkich kalk językowych, gdzieś zasłyszanych lub przeczytanych i mocno zużytych sformułowań typu: „profesjonalna obsługa”, „maksymalizacja efektów”, „indywidualne podejście do każdego klienta”, „kreatywny zespół” itd. itp.[/box]

To nie jedyne sposoby działania fałszywego copywritera. Żaden z nich nie jest też wspierany ani słownikiem, ani wysiłkiem, ani doświadczeniem, nie mówiąc już o prawdziwej pomysłowości.

Jak rozpoznać fałszywego copywritera?

To proste. Angażując kogoś do pisania tekstów, najpierw zajrzyj do jego portfolio, sprawdź doświadczenie, przeczytaj parę rzeczy jego autorstwa, zobacz, czy ci się podoba, to, co robi. Spytaj też o stawki. Podejrzanie niska kwota wbrew pozorom nie oznacza, że cokolwiek oszczędzisz. Raczej dasz się zrobić w balona. Zapłacisz grosze, a otrzymasz bubel.

Dorota Jędrzejewska
www.textingstudio.pl

Zobacz kolejne posty

Nawiedzone zamki najeżone pułapkami, panoszące się po komnatach duchy, demony, groza, klątwa,...

W drogerii rozmawiają dwie młode matki. W podsłuchanej pogawędce przewijają się różne nazwy mniej...

Porównując strony internetowe w ramach kilku branż (choćby branży mleczarskiej, herbat czy...